Arnold Schwarzeneger

Cześć, to ja, Arnold Schwarzeneger. Dla przyjaciół Arni. Żyję na dużym luzie. Na codzień podróżuję z przyszłości do teraźniejszości i poszukuję matek małych chłopców, którzy w przyszłości staną na czele ruchu oporu ludzi przeciw maszynom.

Mój ulobiony film, to "Mechaniczna Pomarańcza". Nienawidzę zespołu "Rage Against the Machine". Nie chodzi tu o jakieś osobiste żale. Po prostu nie lubię, gdy zespoły muzyczne anagażują się w politykę.

Lubię czasem zdjąć z siebie skórę i pobłyszczeć trochę w świetle reflektorów. Coż, różne są zboczenia. Czasem mężczyzna chodzi nagi po parku i pokazuje członka obcym kobietom. Ja jestem inny. A to, że czasem dam się ponieść wyobraźni i rąbnę jakiegoś aluminiowego żołnierza, dodaje tylko mojej osobowości pikanterii.

Prywatnie jestem szczęśliwym chopakiem bitej, zastraszanej i wykorzystywanej seksualnie piękności o imieniu Twoja Głupia Lalka. W naszych intymnych kontaktach stosuję gwałt, łamanie kołem i wyrywanie języka. Nie chodzi o to, że przemoc mi imponuje. Po prostu nie mogę się rozklejać, bo chłopaki zrobiliby ze mnie ciotę.

.Pewnie zastanawiacie się, co robię na friendach? Ja też chciałbym to wiedzieć. Podejrzewam, że zostałem przyjęty ze względu na Brada.

Tego tkliwego pedałka kręcą muskularni faceci, a pedałek kręci z kolei kobiety. Ice zatrudnił Brada, aby więcej kobiet wchodziło na friendsy. No i tak zaczęła się moja kariera.

Nie obchodzi mnie, kto kogo kocha, kto kogo podnieca, kto jest gejem, kto jest lesbijką. Najważniejsze, abym mógł swobodnie poruszać się z giwerą po lokalu. Uwielbiam broń. To moja obsesja. Kiedyś zastanawiałem się nawet nad żoną - Bronisławą. Długo byłem z Bronią, ale okazało się, że moja miłość jest pacyfistką a do tego nosi ziemię pod paznokciami. Zresztą to zła kobieta była.

Poza tym kocham Polskę. Kocham polską ziemię. Kocham polski cement. I kocham polską kiełbasę. Chociaż urodziłem się w rodzinie afrykańskich goryli, to Polska jest moją jedyną ojczyzną. Odkąd zrozumiałem, że pasztet ze szczypiorekiem jest durzo zmaczniejszy od bananów, jestem gotów oddać za Polskę wszystko, nawet krosty na plecach.